Arabia Saudyjska - nowoczesny kraj czy piekło dla ludzi?

Arabia Saudyjska należy do państw budzących skrajne emocje na świecie. Pomimo ogromnego bogactwa wielu mieszkańców, rozwiniętej technologii i sprowadzenia do swojego kraju specjalistów z wielu różnych dziedzin kraj ten nadal bardzo rygorystycznie podchodzi do spraw religijnych. Mówi się, że mentalnie Arabia Saudyjska nadal żyje w średniowieczu, a saudyjscy duchowni mają ogromną władzę z którą musi się liczyć nawet rodzina królewska. To państwo w którym nadal istnieje kara śmierci i tortury dla więźniów. Zmiany również tam zachodzą, ale bardzo powoli np. kobiety po latach walk uzyskały prawo do prowadzenia samochodu dopiero w 2018 roku. Co jest w tym kraju niezwykłego, a co społeczność międzynarodowa i wiele organizacji praw człowieka zdecydowanie potępiają?

Kilka faktów o Arabii Saudyjskiej

Arabia Saudyjska znajduje się na Półwyspie Arabskim pomiędzy Morzem Czerwonym, a Zatoką Perską. Jest to kraj pustynny o surowym klimacie. Większą część terytorium stanowi pustynia o nazwie Ar-Rab al-Chali. Ponad 25% światowej ropy naftowej znajduje się w Arabii Saudyjskiej. To właśnie dzięki ropie obywatele kraju żyją w dostatku, chociaż jest też duża część społeczeństwa, która nadal żyje w biedzie. Obywatele mają dostęp do bezpłatnej edukacji i opieki zdrowotnej. Rozwój gospodarki sprawił, że Arabia Saudyjska to dzisiaj kraj nowoczesny i zaawansowany technologicznie. Jedyną religią w państwie jest islam sunnicki i obowiązuje tutaj szariat oraz przepisy pochodzące z Koranu oraz Sunny. Także sądy kierują się Koranem, który uważa się za państwową konstytucję. Władzę w Arabii Saudyjskiej sprawuje król z radą ministrów. Co roku kraj odwiedzają miliony pielgrzymów. Przybywają oni do Mekki – świętego miasta islamu.

Czym Arabia Saudyjska zachwyca?

Arabia Saudyjska jest krajem, który w ciągu krótkiego czasu przeszedł wielką transformację. Kiedyś kraj ten musiał importować większość produktów i dóbr, a dzisiaj posiada rozwinięty przemysł i fabryki. Biedne rybackie wioski zmieniły się w bogate miasta i ośrodki przemysłowe, które same eksportują swoje produkty za granicę. Aby nie uzależniać gospodarki Arabii Saudyjskiej całkowicie od ropy władze zarządziły w swoim kraju kilka poważnych zmian. Na początek postanowili stworzyć uniwersytety na najwyższym poziomie, które nastawione mają być na wszelkie innowacje i nowoczesne technologie. Arabia Saudyjska musiała do tej pory zatrudniać wielu specjalistów z zagranicy, ale postanowili to zmienić i coraz więcej młodych Saudyjczyków studiuje.

Podobnie jak pozostałe państwa Zatoki Perskiej państwo chce zainwestować miliardy dolarów w nowoczesną architekturę. W Planach jest też stworzenie nowoczesnego miasta o nazwie „Neom” w północnej części kraju nad Morzem Czerwonym. Jest to olbrzymi projekt, który według następcy tronu Muhammada ibn Salmana ma być „cywilizacyjnym skokiem dla ludzkości”. Neom ma być wielkim futurystycznym miastem, sterowanym przez sztuczną inteligencję. Ma być w nim dużo robotów, samochody autonomiczne, a nawet pasażerskie drony. Miasto ma być jednocześnie samowystarczalnym państwem w państwie, gdyż według pomysłodawców ma posiadać zupełnie inne przepisy niż Arabia Saudyjska, czyli bez konserwatywnych praw religijnych i ekstremizmu. Budowa miasta ma kosztować około 500 miliardów dolarów, a pierwszy etap ma się zakończyć już w 2025 roku.

Krytyka

Dlaczego Arabia Saudyjska jest taka krytykowana na arenie międzynarodowej? Według wielu międzynarodowych organizacji prawa człowieka są nadal łamane w tym kraju. Nie ma tam wolności słowa, kobiety nie mają podstawowych praw i traktowane są jak dzieci, wykonuje się też kary śmierci na więźniach politycznych. W Arabii Saudyjskiej nie ma wolności religijnej. Pomimo tego, że pracuje tam ponad miliona chrześcijan (głównie z Filipin) to nie mają możliwości modlić się w kościołach, bo budowa świątyń innych religii jest zakazana. Nie powinni także posiadać Biblii i nosić na sobie naszyjników z symbolami religijnymi. Chrześcijanie, którzy głoszą swoją wiarę mogą zostać w najlepszym wypadku deportowani. Jeśli ktoś publicznie skrytykuje wiarę islamską mogą mu grozić tortury, a nawet kara śmierci.

W Arabii Saudyjskiej nie wolno także publicznie tańczyć i grać na instrumentach. Zakazane były też kina w całym kraju. Pierwsze pozwolono otworzyć w 2018 roku. Zarówno obywatele kraju jak i zagraniczni turyści czy pracownicy mogą zostać ukarani za posiadanie i spożywanie alkoholu np. chłostą lub pozbawieniem wolności. Wiele osób zostało też aresztowanych pod zarzutem uprawiania „magii” np. oskarżona została pewna obywatelka Sri Lanki o rzucanie uroku na dziecko, kiedy za długo patrzyła się na nie w centrum handlowym. Według sędziego czarna bransoletka, którą nosiła na nadgarstku stanowiła dowód na to, że kobieta była czarownicą. Nie wiadomo jaką karę otrzymała. Wielu obywateli i obcokrajowców żyje w strachu przed policją religijną, która oficjalnie nazywa się „Komitetem Krzewienia Cnót i Zapobiegania Złu”. Można ich spotkać na ulicy i w publicznych miejscach jak centra handlowe. Szukają wszelkich „nieprawidłowości” i zachęcają Saudyjczyków do składania donosów na innych ludzi.

Także sytuacja kobiet w tym kraju wzbudza bardzo duże emocje. Nie mogą one decydować o swoim ubiorze. Obowiązujących strojem kobiecym jest tzw. "abaja", która zakrywa całe ciało. Nie ma obowiązku zakrywania twarzy, ale wiele kobiet decyduje się na to. Kobiety nie mogą same starać się o paszport tylko potrzebują do tego zgody od swojego ojca, męża bądź brata. W wielu instytucjach istnieje segregacja płci. Kobiety, które były wykorzystywane seksualnie, gwałcone lub doświadczyły przemocy seksualnej nie zawsze mogą dowieść swoich praw, bo słowo mężczyzny uważa się w islamie za więcej warte od słowa kobiety. Podobnie jest z dziećmi, które padają ofiarą przemocy domowej. Nawet jeśli mężczyzna przyzna się do zabicia własnego dziecka to nie grożą mu surowe kary. Wystarczy, że oskarży swoje dziecko np. o zhańbienie rodziny bądź uprawianie magii. Dopiero w 2013 roku kraj uchwalił pewne prawa chroniące dzieci i kobiety przed przemocą domową.

Arabia Saudyjska stara się jednak łagodzić pewne restrykcyjne prawa i zmienić życie swoich obywateli, którzy domagają się zmian od lat. Nie dzieje się to jednak tak szybko, bo władze obawiają się buntu konserwatywnej części społeczeństwa. Pomysłodawcą i inicjatorem wielu zmian jest książę Muhammad ibn Salman, który wkrótce obejmie tron. Chce m.in. umożliwić Saudyjkom ubiegać się samodzielnie o paszport i zwiększyć ich udział na rynku pracy.